Przegląd podatkowy (14 – 18 listopada 2016 r.)

Przegląd prasy podatkowej:

Kapitalizacja odsetek nie prowadzi do zaciągnięcia kolejnej pożyczki

Rzeczpospolita, 2016-11-14
Dominik Godula

Kapitalizacja odsetek po 1 stycznia 2015 roku nie powoduje konieczności stosowania znowelizowanych przepisów o tzw. niedostatecznej kapitalizacji, jeśli kwota główna pożyczki została przekazana przed wejściem w życie nowelizacji. Takie wnioski płyną z wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z 30 sierpnia 2016 r. (sygn. akt I SA/Wr 445/16 oraz I SA/Wr 446/16). W analizowanej sprawie chodziło o spółkę, która zaciągnęła w 2007 roku pożyczkę od podmiotu powiązanego, dlatego była ona zobowiązana do uwzględnienia ograniczeń w zaliczeniu do kosztów podatkowych odsetek z tytułu tej pożyczki. W międzyczasie doszło także do zmiany wierzyciela na inny podmiot powiązany. W związku z planowaną kapitalizacją odsetek, która miała nastąpić już po wejściu w życie nowych przepisów, spółka zwróciła się do fiskusa z wnioskiem o potwierdzenie, że do odsetek od skapitalizowanych odsetek od pożyczki głównej należy stosować stare zasady obowiązujące do końca 2014 roku. Jej zdaniem wynika to z jednego z przepisów przejściowych, zgodnie z którym do odsetek od pożyczek faktycznie przekazanych przed 1 stycznia 2015 r. należy stosować przepisy w brzmieniu sprzed nowelizacji. Fiskus nie zgodził się ze stanowiskiem spółki stwierdzając, że kapitalizacja odsetek jest równoznaczna z otrzymaniem nowej pożyczki, wobec czego w danym stanie faktycznym należy stosować już nowe zasady dotyczące niedostatecznej kapitalizacji. Argumenty spółki przekonały dopiero WSA we Wrocławiu. W jego ocenie faktyczne otrzymanie pożyczki następuje poprzez spełnienie świadczenia pożyczkodawcy, czyli wypłatę kwoty głównej, co nie ma miejsca w przypadku kapitalizacji odsetek.

Musi być logo, żeby był koszt

Dziennik Gazeta Prawna, 2016-11-14
Patrycja Dudek

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 9 listopada 2016 r. (sygn. akt II FSK 2293/16) uznał, że fakt zamieszczenia logo na przekazywanych prezentach jest kluczowy dla uznania wydatku za koszt podatkowy. Stan faktyczny dotyczył firmy, która wręczała różnego rodzaju prezenty swoim kontrahentom. Były to m.in. długopisy, krawaty ze spinkami, kubki termiczne oraz zestawy do kawy, przy czym nie wszystkie prezenty były opatrzone logo firmy. Spółka stała na stanowisku, że bez znaczenia jest fakt umiejscowienia logo na prezentach, ponieważ z uwagi na ich relatywnie niską wartość, powinny one zostać uznane za gadżety reklamowe, a nie za formę reprezentacji. Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu nie zgodził się ze stanowiskiem spółki wskazując, że rozdawane prezenty nie reklamują żadnej usługi ani towarów oferowanych przez firmę, tak więc nie są to wydatki na reklamę tylko na reprezentację. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu uznał, że prezenty na których figurowało logo firmy należy uznać za wydatek na reklamę, natomiast za wydatki na reprezentację należy uznać gadżety nieposiadające logo firmy. NSA potwierdził stanowisko zaprezentowane przez WSA we Wrocławiu, zaznaczając, że reklama nie musi odnosić się do towarów i usług. Może dotyczyć danej firmy jako usługodawcy lub sprzedawcy.

Pieniądze zamiast służbowego samochodu są kosztem podatkowym

Rzeczpospolita, 2016-11-14
Monika Pogroszewska

Kwoty wypłacane pracownikom przez spółkę jako rekompensata za organizację transportu do klienta we własnym zakresie stanowią jej koszt podatkowy – tak wynika z interpretacji Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 2 listopada 2016 r. (sygn. 2461-IBPB-1-3.4510.891.2016.1.SK). W przedmiotowej sprawie spółka działająca w branży farmaceutycznej użytkuje w ramach umowy leasingu auta, z których korzystają jej przedstawiciele handlowi. Celem obniżenia kosztów działalności, spółka planuje przekazywać pracownikom dodatkową kwotę do wynagrodzenia zwaną dodatkiem pieniężnym w zamian za rezygnację z przyznania samochodu służbowego. Spółka podkreśliła, że kwota dodawana do wynagrodzenia, nie będzie stanowić zwrotu wydatków poniesionych przez pracownika na organizację transportu do klienta we własnym zakresie, ponieważ poniesiony przez niego koszt w związku z dojazdem uznany będzie za wydatek prywatny. Kwota ta będzie podlegała opodatkowaniu jako przychód ze stosunku pracy, a spółka będzie odprowadzać od niej składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Spółka zwróciła się do fiskusa z pytaniem czy może zaliczyć dodatki pieniężne wysokości całości do kosztów podatkowych. Organ podatkowy uznał, że kwoty te będą stanowiły dla spółki koszt uzyskania przychodu, ponieważ są one związane z zachowaniem źródła przychodu. Skoro więc wydatki na samochody służbowe są kosztem to za koszt należy analogicznie uznać rekompensaty wypłacane pracownikowi w zamian za rezygnację z firmowego auta.

PIT od zbycia akcji nabytych w ramach programu motywacyjnego tylko raz

Dziennik Gazeta Prawna, 2016-11-14
Łukasz Zalewski

Naczelny Sąd Administracyjny w wyrokach z dnia 10 listopada 2016 r. (sygn. akt II FSK 2209/14, II FSK 2331/14, II FSK 2208/14, II FSK 2332/14, II FSK 2242/14, II FSK 2243/14) uznał, że PDOF należy uiścić jedynie w momencie sprzedaży przez pracownika akcji uzyskanych w związku z realizacją opcji na akcje lub uzyskanych nieodpłatnie. Stan faktyczny dotyczył pracowników, którzy w ramach programu motywacyjnego otrzymywali od firmy nieodpłatnie akcje innej spółki oraz opcje na akcje tej spółki. Mogli nimi rozporządzać dopiero po upływie 3 lat. Spór prowadzał się do ustalenia kiedy powinien zostać rozpoznany przychód. Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie stwierdził, że przychód po stronie pracowników powstaje w momencie nieodpłatnego otrzymania akcji oraz realizacji opcji, a także w momencie sprzedaży akcji. NSA uznał, że w momencie otrzymania akcji oraz realizacji opcji nie wystąpi obowiązek podatkowy, ponieważ wtedy pracownicy uzyskują jedynie potencjalne przysporzenie. Dopiero w chwili sprzedania akcji powstanie przychód podlegający opodatkowaniu. Przyjęcie odmiennego poglądu skutkowałoby podwójnym opodatkowaniem. Omawiane wyroki wskazują na powrót do poprzedniej, korzystnej dla podatników linii interpretacyjnej. W 2016 r. NSA wielokrotnie rozstrzygał w tym zakresie na niekorzyść podatników uznając, że podatek powinien zostać zapłacony zarówno w momencie realizacji opcji jak i sprzedaży akcji.

Nabycie znaku zgłoszonego do Urzędu Patentowego nie przekreśla amortyzacji

Dziennik Gazeta Prawna, 2016-11-16
Katarzyna Jędrzejewska, Dominika Pasja-Zalewska

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 3 listopada 2016 r. (sygn. akt II FSK 3201/14) uznał, że podatnicy mogą amortyzować znak towarowy nawet jeżeli przed jego rejestracją w Urzędzie Patentowym dokonali nabycia tylko prawa ze zgłoszenia znaku. Stan faktyczny dotyczył spółki, która nabyła niezarejestrowane prawo do znaku towarowego, w stosunku do którego został już złożony wniosek o rejestrację w Urzędzie Patentowym. Spółka planowała zacząć dokonywać odpisów amortyzacyjnych od znaku towarowego po jego rejestracji w Urzędzie Patentowym, przyjmując za wartość początkową cenę określoną w umowie sprzedaży prawa do zgłoszonego znaku. Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu uznał, że spółce nie będzie przysługiwać prawo do amortyzacji znaku towarowego, ponieważ nabyła jedynie prawo ze zgłoszenia znaku. Prawo ochronne do znaku towarowego powstanie dopiero w momencie jego zarejestrowania, ale zdaniem organu podatkowego należy uznać, że w takiej sytuacji dojdzie do wytworzenia znaku w spółce, a nie jego nabycia. Amortyzacji podlegają natomiast jedynie nabyte wartości materialne i prawne. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu stanął po stronie spółki, twierdząc że spółka nabędzie prawo ochrony do znaku towarowego wskutek wydania decyzji o jego rejestracji. NSA zgodził się z takim podejściem podkreślając, że udzielenie prawa ochronnego skutkuje możliwością uznania znaku towarowego za wartość niematerialną i prawną podlegającą amortyzacji.

Obiekt bez ścian to nie budynek

Rzeczpospolita, 2016-11-17
Mateusz Maj

Z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 września 2016 r. (sygn. akt II FSK 2131/15) wynika, że klasyfikacja obiektów w ewidencji gruntów i budynków nie jest bezwzględnie wiążąca dla gminy przy ustalaniu wysokości podatku od nieruchomości. Spór powstał na tle wymiaru podatku od samoobsługowej myjni samochodowej, której właściciel wykazał ją w deklaracji na PON jako budynek firmowy. Gmina była jednak zdania, że myjnię należy sklasyfikować jako budowlę, dlatego wysokość podatku powinna zostać określona w oparciu o wartość myjni, a nie o jej powierzchnię jak to jest w przypadku budynków. Gmina wydała wobec tego decyzję ustalającą wysokość zobowiązania podatkowego na podstawie dokonanych przez siebie ustaleń co do wartości myjni, a samorządowe kolegium odwoławcze podtrzymało tę decyzję. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi przyznał natomiast rację podatnikowi, który argumentował, że ustawa prawo geodezyjne i kartograficzne przesądza o konieczności stosowaniu danych z ewidencji gruntów i budynków jako podstawy wymiaru podatku, wobec czego myjnię należy opodatkować jako budynek skoro tak wskazuje ewidencja. Sprawa trafiła ostatecznie do NSA, który uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania wskazując jednak, że opis obiektu zawarty w ewidencji nie jest decydujący dla ustalenia jego charakteru. NSA podkreślił jednak, że ewidencja wiąże w zakresie ustalania np. powierzchni budynku.

Urząd myli zysk wypracowany przez wspólników z ich wkładem do spółki osobowej

Dziennik Gazeta Prawna, 2016-11-17
Łukasz Zalewski, Patrycja Dudek

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 10 listopada 2016 r. (sygn. akt II FSK 2834/14) uznał, że obowiązek zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC) nie powstaje zawsze w przypadku przeniesienia wypracowanego zysku przez spółkę jawną na jej kapitał zapasowy. Stan faktyczny dotyczył wspólników spółki jawnej, którzy podjęli uchwałę o przesunięciu wypracowanego w ciągu roku zysku na kapitał zapasowy. Pierwotnie spółka uiściła PCC, natomiast później uznała, że był on nienależny, ponieważ wspólnicy pozostawili w spółce jedynie wypracowany zysk, a tym samym nie wnieśli ani nie podwyższyli wkładów. Organ podatkowy w odpowiedzi na wniosek o stwierdzenie nadpłaty wskazał, że spółki osobowe muszą płacić PCC od każdego zwiększenia majątku, a więc także od zysku alokowanego na kapitał zapasowy. Prawidłowość takiego stanowiska potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. NSA stanął po stronie podatnika twierdząc, że pozostawienie zysku w spółce osobowej nie ma nic wspólnego z wniesieniem ani z podwyższeniem wkładu. Jednocześnie podkreślił, że organ podatkowy powinien był przeanalizować czy w danej sytuacji nie wystąpiło inna czynność uznawana za zmianę umowy spółki – udzielenie pożyczki, dopłata lub oddanie spółce rzeczy lub praw majątkowych do nieodpłatnego używania.

Owoc zatrutego drzewa nie dla fiskusa

Rzeczpospolita, 2016-11-18
Aleksandra Tarka

Z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 17 listopada 2016 r. (sygn. akt II FSK 2269/16) wynika, że bieg terminu przedawnienia nie zostaje przerwany na skutek wydania decyzji o rozłożeniu zaległości podatkowej na raty, jeśli usunięto z obrotu prawnego pierwotną decyzje o zaległości podatkowej. W analizowanej sprawie fiskus uznał, że podatniczka nie uwzględniła swoich wszystkich przychodów w księgach podatkowych wobec czego w deklaracji na podatek dochodowy od osób fizycznych za 2002 rok wykazała zaniżone zobowiązanie podatkowe. W związku z powyższym organ podatkowy wydał decyzję wymiarową, która została jednak uchylona, a osią sporu stała się kwestia przedawnienia zobowiązania podatkowego. Zdaniem fiskusa bieg przedawnienia został przerwany w momencie wydania decyzji o rozłożeniu zaległości na raty, co potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Innego zdania był jednak NSA. W jego ocenie decyzja o rozłożeniu na raty rzeczywiście powoduje zawieszenie biegu przedawnienia, lecz jedynie w przypadku, gdy pierwotna decyzja wymiarowa istnieje nadal w obrocie prawnym. W sytuacji, gdy taka decyzja wymiarowa została z niego wyeliminowana to decyzje o rozłożeniu zaległości podatkowej na raty należy uznać za tzw. owoc zatrutego drzewa. Tym samym nie mogła one skutecznie zawiesić biegu terminu przedawnienia.

Przegląd orzecznictwa:

Wyrok NSA z 20 października 2016 r. (sygn. akt II FSK 2428/14)

Na podstawie art. 3 ust. 1, art. 9 ust. 1 i art. 27 ust. 9 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst jedn. Dz. U. z 2000 r., Nr 14, poz. 176 ze zm.) oraz art. 20 ust. 1 umowy z dnia 8 października 1974 r. między Rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki o uniknięciu podwójnego opodatkowania i zapobieżeniu uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatku od dochodów (Dz. U. z 1976 r., Nr 31, poz. 178) tworzące stratę przychody i koszty uzyskania przychodów a także strata podatkowa zakładu funkcjonującego w Stanach Zjednoczonych nie podlegają rozliczeniu z dochodami uzyskanymi przez podatnika podlegającego nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu w Rzeczypospolitej Polskiej.

Wyrok NSA z 12 października 2016 r. (sygn. akt II FSK 2718/14)

Z art. 1 ust. 1 pkt 1 lit. f) i art. 6 ust. 1 pkt 5 u.p.c.c. wynika, że podstawą opodatkowania przy umowie zniesienia współwłasności jest wysokość spłaty, określana jako wartość rynkowa rzeczy lub prawa majątkowego nabytego ponad wartość udziału we współwłasności, a nie wartość spłaty, określona przez strony w umowie zniesienia współwłasności. Byłaby to bowiem subiektywnie – a nie obiektywnie – określona przez przepisy prawa podstawa opodatkowania